czwartek, 1 września 2022

Słodko-gorzki...

 Zaczął się kolejny rok szkolny. Uczniowie dzisiaj przekroczyli progi swoich szkół. My nauczyciele już wcześniej zaczęliśmy przygotowania. Tegoroczna otoczka nastraja nas niekoniecznie pozytywnie. Wiceminister kłamie (przepraszam - manipuluje danymi) niby przez pomyłkę, ale moim zdaniem to zaplanowana akcja. Dementi już nie do wszystkich dotrze... Pomijając już, że ono tez nie całkiem oddaje stan faktyczny. Znowu akcja protestacyjna, widmo kolejnego strajku... Wojna w Ukrainie trwa... Nauczycieli brakuje... Wielu pracuje ponad siły na kilku etatach, w kilku szkołach... To nie jest normalny ruch służbowy... Emerytowani nauczyciele ratują sytuację...

Nie wiem, co będzie dalej. Martwię się o polską edukację, choć meinister twierdzi, że jestem w błędzie...

Ależ minorowo wyszedł ten wstęp. Tak naprawdę mam prośbę do nauczycieli - zadbajcie o siebie w tym roku. Nie stać nas już na utratę kolejnych pedagogów z powodów zdrowotnych. Nie chodzi mi o to, żeby rezygnować z obowiązków, pasji nauczania, pracy z młodymi ludźmi. Chcę Was prosić, byście słuchali swojego organizmu. Ciągły smutek, zdenerwowanie, zniechęcenie nie jest ok. Nie można ciągle powtarzać sobie "Dam radę, dam radę, dam radę...". Od trzech lat nasze zdrowie psychiczne jest wystawione na dużą próbę.


Pora:

  • zadbać o siebie
  • powalczyć o pozytywne myśli
  • zawalczyć o dobre relacje w gronie pedagogicznym
  • uśmiechać się do siebie
  • mieć czas na spotkania z przyjaciółmi
  • czasem odpuścić
  • być wrażliwym na swoje potrzeby i potrzeby innych
  • zwiększyć poziom życzliwości
  • zrezygnować z porównywania i rywalizacji.
Jeśli czujesz, że tracisz kontrolę, skorzystaj z pomocy specjalisty. To żaden wstyd. Uczniowie potrzebują nas w pełni sprawnych i spokojnych. Nie odkładajcie takiej decyzji na kiedyś, bo "muszę tylko odpocząć", "przejdzie", "byle do świąt". Nie warto.

Bądźmy też uważni w naszych relacjach z innymi. Depresja nie zawsze oznacza smutną twarz. Czasem smutek kryje się głęboko i odbiera siły, mimo uśmiechniętej maski. Czasem człowiek nieporadnie szuka wsparcia i pomocy i nie zostaje zrozumiany. Zamiast tego dokładają mu się kolejne obciążenia, bo "się zmienił", bo "wszyscy jesteśmy zmęczeni"... Wtedy tonie w sobie... Czasem trzeba pomóc mu w drodze do specjalisty...

Kochani nauczyciele życzę Wam dobrego roku. Dziękuję, że jesteście, bo to wcale nie jest pewnik. Życzę Wam spokoju i radości oraz czasu dla uczniów, ale także dla Was. Niech towarzyszy Wam life-work balans. Niech wbrew wszystkiemu to będzie dobry czas!

 Dołączę grafikę, którą "ukradłem" z FB Marcina Michalika - jednego z moich edu-przyjaciół. (Mam nadzieję, że wybaczy ;)



P.S. Ku refleksji dorzucę jeszcze link do filmu. Obyście nigdy tego psa nie spotkali... A jeśli jest już w Waszym życiu, to powodzenia w oswajaniu. :)