wtorek, 17 maja 2022

Szanuj Innego

    Po lekturze książki Piotra Jaconia "My, Trans" moja refleksja podążyła w kierunku inności i naszej postawy wobec niej. Przypomniały mi się lekcje życiowe dotyczące tego tematu, które mnie spotkały.

    Pamiętam, jak wiele lat temu podczas chrześcijańskiej konferencji, na której spotkali się katolicy i protestanci sprzedawałem książki. Jedną napisał protestant, a drugą katolik. W pewnym momencie do stoiska podeszła młoda dziewczyna i wzięła do ręki tę drugą. Widać było, że ma wątpliwości, czy ją kupić. Oczywiście rzuciłem się do zachwalania, wymieniania atutów książki, by w końcu użyć koronnego argumentu No i napisał ją katolik. W odpowiedzi usłyszałem Jestem protestantką. Książki nie sprzedałem...

    Kilka lat temu moja koleżanka zaprosiła mnie do udziału w warsztatach "Potencjał integracyjny religii monoteistycznych dla dzisiejszej Europy". Ich formuła zakładała spotkanie przedstawicieli islamu, judaizmu, różnych denominacji protestanckich i katolików. Na dodatek łączyła ludzi narodowości niemieckiej i polskiej. Miałem obawy. To nie moja dziedzina (mimo ze miałem mówić o edukacji), nie jestem naukowcem ani duchownym, nie wiem, czy będę potrafił się odnaleźć, nie znam niemieckiego... Z powodu pandemii warsztaty odbyły się on-line i stały się dla mnie wielką lekcją. Każda z tradycji monoteistycznych mówi o szacunku do Innego...

  Kiedy dołączyłem do społeczności Microsoft Innovative Educator Expert na moim facebookowym koncie pojawiły się zaproszenia od nauczycielek i nauczycieli, których imiona zapisane były czcionką przypominającą wężyki. Poczułem ukłucie obawy, a przecież to ludzie, którzy robią to, co ja, tylko w innej części świata.

    Na początku mojej belferskiej drogi popełniłem kardynalny błąd pedagogiczny. Zobacz, ona potrafi to zrobić. Łyso mi było, gdy uczeń odpowiedział Bo jej ma kto pomóc. Ci uczniowie byli różni, mieli różne możliwości, potencjał wyniesiony z domu. A ja przykleiłem wartościujące etykietki porównawcze...

    Pewnie m.in. po tym doświadczeniu zwykłem powtarzać moim uczniom Nie musicie się lubić, ale musicie się szanować.

    Książka Piotra Jaconia to też lekcja uznawania i szanowania Inności. Lubię sposób, w jaki autor opowiada historie swoich bohaterów. Właściwie to im pozwala się wypowiedzieć, przedstawić swoją historię, która naznaczyła ich człowieczeństwo. Dziennikarz po prostu w ciepły sposób towarzyszy i słucha i pozwala usłyszeć czytelnikowi. Nie będę streszczał książki. Kto zechce, przeczyta sam. Pozwala ona spotkać ludzi, którzy musieli się zmierzyć z taką, a nie inną "innością" i zobaczyć, jak bardzo społeczeństwo im utrudniło tę walkę.



    To różne oblicza "inności". Tak naprawdę każdy z nas jest inną historią, każdy nosi w sobie jakiś rodzaj odmienności, który ujawnia się mniej lub bardziej w relacji z tą czy inną osobą. Biologicznie jesteśmy "przygotowani" do obawiania się tego, co inne, nieznane, ale nie znaczy to, że musimy temu ulegać. Człowieczeństwo zobowiązuje. Marzę o dniu, kiedy nie będziemy tak bardzo koncentrować się na tym, co różni, na przyklejaniu kolejnych etykiet "inny..." i nie trzeba będzie obchodzić np. Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii.

    Pozwólcie, że wrócę do tradycji religijnej, z którą się utożsamiam. Ma ona największe przykazanie Kochaj bliźniego... Myślę, że trzeba je dzisiaj tłumaczyć Szanuj Innego, bo każdy bliźni jest w jakiś sposób inny... I to jest piękne.


P.S. Dobra ilustracją do moich przemyśleń jest mural z Pcimia, o którym opowiedział kiedyś Darek Martynowicz.